O wycofanie się Polski z konwencji stambulskiej – tzw. antyprzemocowej – apelował na Jasnej Górze dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk, oceniając, iż dokument ten otwiera drogę do "gorszenia" dzieci.

W niedzielę ok. 100 tys. słuchaczy i sympatyków toruńskiej rozgłośni po raz 28. przybyło z doroczną pielgrzymką do Częstochowy. Wśród uczestników uroczystości był premier Mateusz Morawiecki oraz liczni ministrowie i parlamentarzyści, z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim.

Trzeba wszystko zrobić, żeby nie było tej konwencji stambulskiej. Poprzedni rząd to podpisał. Jeżeli to będzie, to będą wchodzić do szkół, do przedszkoli. To będzie tak, jak w innych państwach, jak w Niemczech, w Europie Zachodniej, w Kanadzie, czy gdzie indziej - że rodzic nie będzie miał nic do powiedzenia i dzieci będą gorszone oficjalnie, w szkole. Zobaczcie, to dzieje się - dzieci gorszą. W takiej Warszawie warszawskie dzieci są gorszone w szkołach - wchodzą i gorszą. Takich dzieci już nie odzyskacie (...) - to dzieje się - mówił o. Rydzyk przed rozpoczęciem niedzielnej mszy, który była centralnym punktem pielgrzymki.

Podczas mszy nastąpiło m.in. odczytanie aktu przebłagania i wynagrodzenia za bluźnierstwa, świętokradztwa i profanacje, jakie miały miejsce w Polsce.

W połowie lutego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał dokument "Warszawska polityka miejska na rzecz społeczności LGBT+" - tzw. deklarację LGBT+. Dokument zakłada działania w takich obszarach, jak: bezpieczeństwo, edukacja, kultura i sport, administracja, a także praca. W dziedzinie edukacji w deklaracji zapowiedziano m.in. wprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia.

W niedzielnym wystąpieniu na Jasnej Górze o. Rydzyk nawiązał także do częstochowskiego marszu równości w czerwcu tego roku, który odbył się w dniu, kiedy do sanktuarium pielgrzymowały dzieci z Podwórkowych Kółek Różańcowych Radia Maryja.

Nawet tu, pod Jasną Górę chcieli przyjść, gdy były Podwórkowe Kółka Różańcowe Dzieci. Ta agresja idzie coraz dalej. I zatrzymali (marsz równości - PAP) Polacy z tych stowarzyszeń narodowych, patriotycznych, religijnych; zatrzymali tu, na Alei Najświętszej Maryi Panny. Na to są ogromne pieniądze z Zachodu, żeby nas zgorszyć, na te organizacje. Pamiętajmy o tym: "Twierdzą nam będzie każdy próg" - mówiła Konopnicka. Twierdzą niech będzie nam każdy dom - zaapelował redemptorysta.

O. Rydzyk ocenił, że idzie ku nam rewolucja "przeciwko Panu Bogu, a równocześnie przeciwko katolickiej Polsce, przeciwko narodom katolickim". Ta rewolucja dotarła do Polski w sposób zmasowany. To nie jest żart, to jest bardzo poważna sytuacja (...). Kochani, damy radę, jeżeli każdy z nas się weźmie do tego, żeby jeszcze bardziej kochać Pana Jezusa, żeby jeszcze bardziej kochać Matkę Najświętszą; żeby tę miłość, to, co jest w naszych sercach, przekazać sercom dzieci i młodzieży - mówił, wzywając pielgrzymów do bycia "rycerzami Maryi".

Uchronienie dzieci i młodzieży przed zniszczeniem o. Rydzyk nazwał "być albo nie być Polski, być albo nie być naszego zbawienia wiecznego". Trzeba wszystko robić, żeby dzieci i młodzież uchronić przed zniszczeniem, przekazać im wiarę, przekazać im miłość do Pana Jezusa. A to się dokonuje w domu - to mama przekazuje, tatuś przekazuje (...). I to jest najpilniejsze nasze zadanie - powiedział dyrektor rozgłośni.

Nawiązywał też do działań rządu, chwaląc jego programy społeczne. Dobrze, że ta dobra zmiana jest? Dobrze czy źle? - pytał redemptorysta; "dobrze" - odpowiadali okrzykami zgromadzeni. I dobrze, że jest 500 plus, i że ta emerytura jest w tym wieku, co jest teraz?"- pytał, wywołując oklaski pielgrzymów. Tak że wszystko dobrze; ale dobrze żeby było, to trzeba więcej - skomentował.

Na zakończenie mszy św. o. Rydzyk dziękował za obecność m.in. uczestniczącym w pielgrzymce politykom. Oprócz premiera i marszałka Senatu wymienił także szefa MON Mariusza Błaszczaka, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, ministra finansów Mariana Banasia, ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka, ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, prezydenckiego ministra Pawła Muchę, a także wiceministrów i b. ministrów: Wojciecha Skurkiewicza, Michała Wójcika, Szymona Giżyńskiego, Joachima Brudzińskiego, Beatę Kempę, Antoniego Macierewicza, Jana Szyszkę i Patryka Jakiego oraz wojewodów.

O czym mówi konwencja stambulska?

Konwencja stambulska, o wycofanie której apelował w niedzielę o. Rydzyk, zobowiązuje władze do zwiększenia ochrony ofiar przemocy i do karania sprawców. Przemoc wobec kobiet - w tym przemoc psychiczna, fizyczna i seksualna, gwałt, stalking, okaleczanie żeńskich organów płciowych, zmuszanie do małżeństwa, aborcji i sterylizacji - jest w niej uznana za przestępstwo. Konwencja zwiększa kompetencje policji i daje jej prawo do usunięcia sprawcy przemocy domowej z domu lub mieszkania.

Po raz pierwszy konwencja stambulska zaprezentowana została w 2011 r. Trzy lata później weszła w życie po przekroczeniu minimalnego progu 10 ratyfikacji. W Polsce od początku wywoływała spore kontrowersje; przytaczano argumenty o jej niezgodności z polską konstytucją oraz twierdzono, że stanowi zagrożenie dla polskiej tradycji rodziny (dokument zakłada, że istnieje związek między przemocą a nierównym traktowaniem oraz że przemoc nie może być usprawiedliwiana tradycją ani religią).

Polska podpisała konwencję w grudniu 2012 r. Prace Sejmu w tej sprawie trwały do sierpnia 2014 r., ustawa o ratyfikacji została uchwalona na początku 2015 r. Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ją w marcu, a konwencję ratyfikował 13 kwietnia 2015. Zaczęła ona w Polsce obowiązywać 1 sierpnia 2016 r.