Liczę na porozumienie z rezydentami, jest dobra wola i otwartość na rozmowy – stwierdził minister Łukasz Szumowski na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia. Szef resortu przedstawił posłom swój plan na poprawę sytuacji w szpitalach i przychodniach, ale z rezydentami spotka się dopiero za tydzień, bo – jak mówi – obie strony chcą się do tego dobrze przygotować.

Liczę na porozumienie z rezydentami, jest dobra wola i otwartość na rozmowy – stwierdził minister Łukasz Szumowski na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia. Szef resortu przedstawił posłom swój plan na poprawę sytuacji w szpitalach i przychodniach, ale z rezydentami spotka się dopiero za tydzień, bo – jak mówi – obie strony chcą się do tego dobrze przygotować.
Posiedzenie sejmowej komisji zdrowia / Leszek Szymański /PAP

Minister zdrowia Łukasz Szumowski twierdzi, że chce zwalczać biurokrację, bo lekarze mają mieć czas dla pacjenta. Jeżeli lekarz specjalista 30 proc., a lekarz rezydent 70 proc. swojego czasu poświęca na papiery, to sytuacja jest chora - mówił.

Minister Szumowski daje też do zrozumienia, że podczas najbliższych 2 lat jego kadencji nie ma co spodziewać się rewolucji, bo to za mało czasu. Mimo to deklaruje, że chciałby zreformować kształcenie lekarzy i zmniejszyć umieralność na onkologii i kardiologii.

Takimi tematami, które są dla mnie istotne, są źródła finansowania i sposób tego finansowania, wzrost nakładów na służbę zdrowia, ale też warunki pracy, sposób organizacji placówek medycznych, problemy wynikające ze zmian demograficznych, takie jak geriatria czy psychiatra, ale również współpraca na linii rząd - samorząd - powiedział.

Jednak słowo klucz tego swoistego expose Łukasza Szumowskiego na posiedzeniu komisji zdrowia to "dialog", bo minister chce rozmawiać o wszystkim - ze wszystkimi. Możemy się spierać w wielu sprawach, jeśli jednak chodzi o podstawowe działania - potrzebujemy konsensusu - powiedział minister.

Mam nadzieję, że ten dialog będzie podtrzymany, że te środowiska tych dodatkowych pieniędzy nie będą traktowały jako możliwości podziału tortu, bo to nie jest tort, to jest nasze dobro wspólne - podkreślił.

Minister podkreślił, że rezydentów "należy traktować bardzo poważnie". To nie są młodzi lekarze, którzy próbują postulować pewne rzeczy, to są bardzo poważni partnerzy w negocjacjach - powiedział. Poinformował, że wspólnie z rezydentami przedstawiciele kierownictwa resortu uzgodnili, że nie będą ujawniać szczegółów negocjacji. Termin kolejnego spotkania wyznaczono na 1 lutego.

(j.)