Dwa miliardy złotych będzie kosztował kontrakt na trzy nowe okręty dla wojska. Marynarka Wojenna ma dostać dwa nowoczesne niszczyciele min i okręt ratowniczy. W Ministerstwie Obrony Narodowej podpisano umowę w tej sprawie. Wiceszef MON Bartosz Kownacki mówił o jakościowym skoku i odbudowie marynarki po latach zapaści. Okręty mają powstać w polskich biurach projektowych i w polskich stoczniach.

Dwa miliardy złotych będzie kosztował kontrakt na trzy nowe okręty dla wojska. Marynarka Wojenna ma dostać dwa nowoczesne niszczyciele min i okręt ratowniczy. W Ministerstwie Obrony Narodowej podpisano umowę w tej sprawie. Wiceszef MON Bartosz Kownacki mówił o jakościowym skoku i odbudowie marynarki po latach zapaści. Okręty mają powstać w polskich biurach projektowych i w polskich stoczniach.
Sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki podczas uroczystości podpisania umowy na dostawę okrętów - dwóch nowoczesnych niszczycieli min wraz z trzema pakietami wsparcia logistycznego oraz okrętu ratowniczego /Tomasz Gzell /PAP

Dostawę dwóch nowoczesnych niszczycieli min wraz z trzema pakietami wsparcia logistycznego oraz jednego okrętu ratowniczego, z opcją zamówienia drugiego - zakłada umowa warta niemal 2 mld zł podpisana w Ministerstwie Obrony Narodowej.

Wartość kontraktu na budowę Ratownika to 755 mln zł, a na budowę dwóch okrętów Kormoran II - ponad 1 mld 100 mln zł.

Odbudowujemy polską marynarkę, ona przez lata była zapomniana, przez lata tam były duże problemy; odbudowujemy też polski przemysł stoczniowy (...). To jest pokazanie, że my potrafimy przelać w czyn, to co mówiliśmy - mówił na konferencji prasowej wiceszef MON Bartosz Kownacki.

Eksperci zgadzają się, że polska Marynarka Wojenna czeka na każdą nową jednostkę jak na zbawienie, ale to kropla w morzu potrzeb. Pozwala utrzymać potencjał. Dopiero kiedy będziemy kupowali okręty bojowe Czapla, Miecznik, czy okręty Orka, będzie można mówić, że potencjał Marynarki Wojennej wzrasta - twierdzi Andrzej Kiński z magazynu "Wojsko i technika". Dodał, że trzy kupowane okręty zastąpią 10 starych. Minister obrony pytany o jednostki bojowe mówi, że dopiero za kilka miesięcy zapadnie kierunkowa decyzja. 

Pod koniec listopada, po dwóch latach prób, podniesiono banderę na nowym okręcie do walki minowej ORP Kormoran, który zastąpi służące od pół wieku trałowce. Jego główne zadania to poszukiwanie, identyfikacja i niszczenie min morskich oraz przeprowadzanie okrętów i statków przez rejony zagrożenia minowego. Kormoran może nie tylko likwidować, ale również stawiać miny. Okręt został zwodowany w 2015 r., zawarta dwa lata wcześniej umowa przewidywała budowę dwóch kolejnych okrętów tego typu.

Okręt projektu Ratownik jest przeznaczony do operacji ratowniczych, wsparcia na morzu i w rejonach przybrzeżnych. Ma zastąpić dwie przestarzałe jednostki ratownicze. 

(j.)