Ponad 900 gier wspomagających rozwój widzenia i koordynację wzrokowo–ruchową u dzieci znalazło się w uruchomionym dziś portalu internetowym Świetlikowo. Mogą z niego korzystać także słabowidzące maluchy. Gry uzupełniają tradycyjną terapię, ćwiczą pamięć i koncentrację. Patronem portalu jest Uniwersyteckie Centrum Okulistyki i Onkologii przy ul. Ceglanej w Katowicach.

Ponad 900 gier wspomagających rozwój widzenia i koordynację wzrokowo–ruchową u dzieci znalazło się w uruchomionym dziś portalu internetowym Świetlikowo. Mogą z niego korzystać także słabowidzące maluchy. Gry uzupełniają tradycyjną terapię, ćwiczą pamięć i koncentrację. Patronem portalu jest Uniwersyteckie Centrum Okulistyki i Onkologii przy ul. Ceglanej w Katowicach.
Zdj. ilustracyjne /Andrzej Grygiel /PAP

Korzystanie z gier poprzedza diagnostyka. Rodzice muszą wypełnić ankietę, a dziecko gra w grę testową. Ta diagnostyka jest po to, by móc dostosować gry do wieku dziecka i jego zdolności widzenia - wyjaśnia Katarzyna Dyktyńska, jedna z założycielek portalu. Na podstawie testu można określić, czy w grach trzeba np. zwiększyć kontrast, czcionkę, zmienić kolor tła lub pogrubić kontury. Każdego dnia użytkownik otrzymuje zestaw dziesięciu gier na różne problemy wzrokowe. Dodatkowo rodzice dostają wyniki tych ćwiczeń, więc mogą monitorować postępy swoich dzieci - tłumaczy inicjatorka Świetlikowa Karolina Husakova. Codzienne ćwiczenia zajmują niespełna 20 minut. 

Pomysł utworzenia portalu chwali pani Danuta, mama niepełnosprawnego Łukasza. Mamy laptop z ekranem dotykowym i w przypadku Łukasza, który ma też porażenie czterokończynowe i ograniczone możliwości mobilne rąk, dużym ułatwieniem jest to, że może dotykowo ćwiczyć. Długo szukałam takich gier - podsumowuje pani Danuta.

Partnerem portalu jest Uniwersyteckie Centrum Okulistyki i Onkologii w Katowicach. Widzenie rozwija się poprzez patrzenie. Jeżeli patrzenie jest ukierunkowane, to również procesy związane z widzeniem mogą się rozwinąć. Chodzi o tworzenie pewnych połączeń w mózgu, dzięki którym my nie tylko rejestrujemy otaczający nas świat , ale rejestrujemy go w sposób aktywny, czyli uczymy się i wyciągamy wnioski z tego, co widzimy - mówi dr hab. nauk medycznych Dorota Pojda-Wilczek ze szpitala przy Ceglanej. 

(mal)