​"Mamy obietnicę, że dostęp do szczepionek przeciwko grypie polepszy się na przełomie września i października. Wtedy do Polski dotrą kolejne dostawy" - podkreślają przedstawiciele Naczelnej Izby Aptekarskiej po dzisiejszym spotkaniu z ministrem zdrowia. Jednym z głównych tematów był właśnie dostęp do szczepień przed jesienną falą infekcji.

Według prognoz Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, w tym roku szczepionek na grypę może nie wystarczyć nawet dla połowy zainteresowanych. Jak mówi prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, trudno jednak oszacować, ilu dokładnie potrzeba.

Resort zdrowia musi podejść do tego poważnie, śledzić sytuację i być może prowadzić jakieś zakupy interwencyjne. Przypominam też, że około 100 tysięcy szczepionek w poprzednich latach ulegało zniszczeniu ze względu na przeterminowanie - zaznacza Piotrowska-Rutkowska.

W poprzednich latach ze szczepionki korzystało jedynie cztery procent Polaków. Teraz - według szacunków medyków - preparatem zainteresowanych jest nawet kilkanaście milionów pacjentów.

Resort zamówił ok. 2 mln dawek szczepionki

Jak informowaliśmy w Faktach RMF FM, farmaceuci przyznają, że od kilku dni niemal od razu sprzedają wszystko, co udaje im się zdobyć w hurtowniach. Z ich wyliczeń wynika, że zaledwie w ciągu tygodnia sprzedają tyle dawek szczepionki co w całym zeszłym roku.

Ministerstwo Zdrowia cały czas powtarza, że każdy, kto chce się zaszczepić na grypę, będzie miał taką szansę. Wiadomo, że Polska kupi w tym roku około 2 mln dawek, co oznacza, że zaszczepić będzie się mogło około 5 proc Polaków.

Opracowanie: