Czy łuszczyca jest zaraźliwa?

Poniedziałek, 29 października 2018 (14:10)

Łuszczyca to przewlekła choroba zapalna o podłożu autoimmunologicznym. Dotyczy nie tylko skóry. Może zająć też stawy i zwiększa ryzyko chorób układu krążenia oraz cukrzycy – przypominają eksperci z okazji Światowego Dnia Chorego na Łuszczycę, który przypada 29 października.

W tym roku Światowy Dzień Chorego na Łuszczycę jest obchodzony pod hasłem "Traktujcie łuszczycę poważnie".

W Polsce obchodom Światowego Dnia Chorego na łuszczycę towarzyszy premiera kolejnego bajkowego spotu kampanii pt. ODKRYJ POZNAJ ZAAKCEPTUJ, której celem jest edukacja społeczna na temat łuszczycy i zwiększenie akceptacji dla osób z łuszczycą. Ostatni czwarty spot odwołuje się do baśni Jana Christiana Andersena pt. "Brzydkie kaczątko".

Osoba chorująca na łuszczycę, otrzymując możliwość skutecznego leczenia i akceptację, staje się "pięknym łabędziem" - wyjaśnia inicjatorka kampanii i przewodnicząca Unii Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS Dagmara Samselska. W jej opinii kampania ma szanse zmienić społeczny odbiór łuszczycy i przyczynić się do tego, że stygmatyzacja osób z łuszczycą będzie coraz rzadszym zjawiskiem. O tym jak bardzo jest potrzebna taka inicjatywa może świadczyć fakt, że co czwarty Polak nie wie, iż łuszczycą nie można się zarazić.

Łuszczyca jest niezakaźną, zapalną chorobą skóry, która dotyczy nawet 3 proc. populacji osób dorosłych w Polsce. Najczęściej pierwsze objawy pojawiają się u młodych dorosłych, mających około 20 lat - wyjaśnia prof. Joanna Narbutt, konsultant krajowa ds. dermatologii i wenerologii. Zgodnie z szacunkami na świecie na łuszczycę choruje 125 milionów ludzi, a w Polsce nawet 1,2 mln osób.

Choroba ma silne podłoże genetyczne. Kiedy na łuszczycę chorują obydwoje rodzice, prawdopodobieństwo jej wystąpienia u dziecka rośnie nawet do 41 proc. Łuszczyca nie dotyczy jedynie skóry, towarzyszący jej ogólnoustrojowy stan zapalny negatywnie wpływa również na inne narządy i tkanki. U około 35 proc. rozwija się również łuszczycowe zapalenie stawów (ŁZS). Osoby z łuszczycą częściej cierpią na choroby układu sercowo-naczyniowego, w tym miażdżycę naczyń, zawały serca i udary mózgu, a także zaburzenia metaboliczne, jak zbyt wysoki poziom cholesterolu i trójglicerydów (dyslipidemia), otyłość, niealkoholowe stłuszczenie wątroby i cukrzyca.

Potwierdzają to wyniki badania pt. "Wielochorobowość w łuszczycy", które od lipca do października 2018 r. przeprowadziła Unia Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS. W grupie 223 przebadanych pacjentów u ok. 25 proc. stwierdzono nadciśnienie tętnicze, u ok. 24 proc. - otyłość, blisko 5 proc. choruje na cukrzycę, a ponad 5 proc. ma insulinooporność, która jest czynnikiem znacznie zwiększającym ryzyko cukrzycy, u ok. 8 proc. stwierdzono stłuszczenie wątroby, u blisko 31 proc. - łuszczycowe zapalenie stawów (ŁZS), u 15 proc. - niedoczynność tarczycy. Co więcej, aż 27 proc. przebadanej grupy choruje na depresję, co ma silny związek ze stygmatyzacją społeczną, z jaką spotykają się osoby z łuszczycą.

Dlatego pacjenci ci bardzo potrzebują skoordynowanej opieki wielu specjalistów - nie tylko dermatologa, ale również reumatologa, kardiologa, diabetologa oraz pomocy psychologicznej.

Obecna na niej prof. Narbutt podkreślała, że konieczne jest zwiększenie świadomości, nie tylko lekarzy dermatologów, ale też lekarzy wielu innych specjalizacji oraz pacjentów na temat współistnienia różnych chorób u osób z łuszczycą. Każdy lekarz dermatolog powinien pamiętać, by pacjenta z łuszczycą zapytać, czy bolą go stawy, kiedy ostatnio mierzył ciśnienie oraz zlecić mu okresowe badanie stężenia glikemii (poziom glukozy we krwi) - tłumaczyła.

Według niej skoordynowana opieka nad chorymi na łuszczycę miałaby polegać na skróceniu ścieżki dostępności pacjenta, u którego wykryte zostaną choroby towarzyszące, do lekarzy specjalistów. Jak oceniła, najlepiej gdyby w wielu miastach funkcjonowały wielospecjalistyczne poradnie, w których chory na łuszczycę miałby dostęp do wielu specjalistów.

W ocenie prof. Lidii Rudnickiej, przewodniczącej Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego centralną rolę koordynującą w opiece nad chorym na łuszczycę powinien pełnić dermatolog. Powinien on być w kontakcie ze wszystkimi specjalistami, którzy są potrzebni konkretnemu pacjentowi.

Prof. Brygida Kwiatkowska z Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie zwróciła uwagę na opóźnienia diagnostyczne u chorych na łuszczycę i łuszczycowe zapalenie stawów. Jej zdaniem są one spowodowane nikłą wiedzą lekarzy POZ (podstawowej opieki zdrowotnej) na temat zarówno chorób dermatologicznych, jak i chorób reumatologicznych. Pacjenci trafiają za późno, nierozpoznani, źle leczeni, gdzie ten czas w początkowym okresie jest najważniejszy - wymieniała. Dlatego konieczne są zmiany w systemie kształcenia, podkreśliła.

Na znaczenie szkolenia lekarzy i uświadamiania im, że problemy pacjentów z łuszczycą są problemami interdyscyplinarnymi zwrócił też uwagę dr hab. Wojciech Bik, zastępca dyrektora ds. dydaktycznych i naukowych Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie. To jest kwestia nie tylko lekarza POZ, ale i wielokrotnie kardiologa, reumatologa, czyli multidyscyplinarnego podejścia - tłumaczył. 

Kampania ODKRYJ POZNAJ ZAAKCEPTUJ jest organizowana przez Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Chorych na Łuszczycę PSORIASIS. Uzyskała patronat honorowy Rzecznika Praw Pacjenta, Dyrektora Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego, Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego oraz Unii Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS.

Więcej informacji na temat łuszczycy, planowanych wydarzeń oraz spoty kampanii można znaleźć na stronie internetowej  www.luszczyca.edu.pl

(ag)

Artykuł pochodzi z kategorii: Skóra