Naukowcy z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie opracowali nową metodę leczenia przepukliny brzusznej. Dzięki niej zabieg ma być krótszy i tańszy.

zdjęcie ilustracyjne /Marcin Czarnobilski /Grafika RMF FM

Nowa metoda leczenia przepukliny ma zastąpić tradycyjną, polegającą na wszywaniu siatki - elastycznym implantem, który jest naturalnie wydalany z organizmu. Takie rozwiązanie ma być tańsze i wygodniejsze dla pacjentów. Skróci się czas zabiegu, a rany pooperacyjne będą znacznie mniejsze.

Przepuklina jest przykrą przypadłością, która się zdarza ogromnej liczbie osób, głównie pod wpływem wysiłku fizycznego - mówi prof. Mirosława El Fray, dyrektor Instytutu Polimerów w Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie. Tradycyjne leczenie tej choroby jest związane z wprowadzeniem implantu wykonanego z siatki, która nie ulega degradacji. My tymczasem, skonstruowaliśmy materiał, który ulega degradacji po wyleczeniu przepukliny. Metoda skraca czas zabiegu i przyspiesza rekonwalescencje pacjenta - wyjaśnia w rozmowie z reporterką RMF MAXXX Agnieszką Wiśniewską prof. Mirosława El Fray.

Materiał zaprojektowany przez szczecińskich naukowców jest polimerem. Ma konsystencję lepkiego miodu. Został w taki sposób skonstruowany, aby po wprowadzeniu go do organizmu, pod wpływem światła UV, mógł zmienić swoją postać w ciało stałe o właściwościach naszych naturalnych tkanek - dodaje prof. El Fray.

Nowatorska metoda ma obniżyć ryzyko nawrotów przepukliny. Naukowcy liczą na to, że za kilka lat będzie stosowana w praktyce. Jednak najpierw trzeba przeprowadzić szereg badać dotyczących m.in. bezpieczeństwa zaprojektowanego materiału. Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie otrzymał środki finansowe na wykonanie niezbędnych testów.

(mc)