MADE, czyli Mask-Associated Dry Eye, to wysuszenie i podrażnienie gałki ocznej spowodowane noszeniem maseczki. Jak to możliwe i czy można zapobiec wystąpieniu objawów Zespołu Suchego Oka, mając maseczkę na twarzy wiele godzin dziennie? Dowiedz się, co radzą okuliści.
Faktycznie, objawy ZSO, czyli Zespołu Suchego Oka, mogą być powodowane przedłużoną obecnością maseczki na twarzy - potwierdza okulista prof. Jerzy Szaflik. Mechanizm tego zjawiska jest prosty: maseczka kieruje wydychane przez nas powietrze do góry, wprost na nasze oczy. Jest ono ogrzane, więc powoduje szybsze odparowywanie łez z powierzchni gałki ocznej. Stąd wyraźnie częstsze w ostatnich miesiącach występowanie przypadków ZSO - wyjaśnia specjalista i dodaje, że podrażnienie czy uszkodzenie powierzchni oka może potencjalnie zwiększać ryzyko zakażenia SARS-CoV-2 drogą oczną. Co więcej, dyskomfort związany z tą przypadłością może skłaniać nas do tarcia oczu, tym bardziej podnosząc ryzyko transmisji koronawirusa tą drogą.
Syndrom zyskał już nawet własną nazwę: MADE (od angielskiego Mask-Associated Dry Eye, czyli suche oko związane z noszeniem maseczki). Poświęcono mu też pierwsze publikacje medyczne.
MADE dotyczy w szczególności osób z istniejącym już ZSO lub starszych, u których jakość filmu łzowego jest obniżona, a także tych, które pracują przed komputerem, zwłaszcza w klimatyzowanych pomieszczeniach - dodaje dr Mariusz Rowiński, okulista specjalizujący się w leczeniu ZSO.
Eksperci podkreślają, że MADE w żadnym przypadku nie powinno być powodem, by unikać noszenia maseczki.
Marcin Czarnobilski
Copyright © 1999-2024 RMF24.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu