Chcesz przygotować się do porodu? Zgłoś się do szkoły rodzenia

Środa, 14 stycznia 2015 (10:30)

To nie tylko modne, ale też bardzo przydatne. Zajęcia w szkole rodzenia może sfinansować NFZ, a nawet jeśli wybierzemy szkołę prywatną, kurs nie jest bardzo drogi. Dobra szkoła rodzenia przygotuje przyszłych rodziców na tę największą zmianę w ich życiu.

Do ciąży trzeba się przygotować trzy miesiące wcześniej

Planujesz zajść w ciążę? Dwa, trzy miesiące wcześniej powinnaś zacząć się do tego przygotowywać. Rzucić palenie, nie pić alkoholu, prowadzić zdrowy tryb życia. Gdy już zajdziesz w ciążę, pamiętaj, że nie należy jeść za dwoje, tylko rozsądnie się odżywiać. Zakazane jest jednak odchudzanie się... czytaj więcej

Normalny kurs trwa 2,5 miesiąca. Zapisać można się po 20. tygodniu ciąży. Na zajęciach raz w tygodniu poruszane są najważniejsze kwestie związane z porodem, jak i z opieką nad noworodkiem. Możemy się dowiedzieć, jakie mamy prawa, co się z nami dzieje po porodzie, co się z nami dzieje w czasie porodu. W mojej szkole rodzenia mamy też pierwszą pomoc. To jedyne zajęcia, których nie pozwalam opuścić przyszłym rodzicom - mówi położna Katarzyna Zamiela, która szkołę rodzenia prowadzi w Szczecinie. Przygotowanie do macierzyństwa podzieliła na 15 zajęć. Jest o karmieniu piersią, ćwiczenia przewijania i kąpania bobasa. Przychodzi ginekolog, psycholog i dietetyk. Atmosfera jest luźna, zawsze są pytania, zawsze są odpowiedzi. Nie oglądamy slajdów i filmów. Rozmawiamy - dodaje.

Nauczyłam się o pierwszej pomocy i podstaw takich, jak się zachowywać i na co zwracać uwagę - mówi pani Paulina i dodaje, że pieluchy umie już zmieniać perfekcyjnie. W przeciwieństwie do towarzyszącego jej męża. To dla mnie dalej czarna magia. Na razie przyglądam się, jak robi to żona. Mam nadzieję, że z czasem się nauczę - opowiada. Uczymy się praktycznych rzeczy. Przede wszystkim - nie panikować. Jak złapać dziecko, jak je przewinąć, jak się przygotować do kąpieli, jak udzielić pierwszej pomocy i nie tylko - dodaje inna przyszła matka.

Na zajęciach jest kilkanaście osób, dużo par. Panowie coraz chętniej przychodzą na zajęcia, bardzo chętnie zadają pytania, nawet sobie coś notują - mówi położna. Bycie ojcem niesie ze sobą obowiązki, przede wszystkim pomoc kobiecie, wsparcie dla niej, nie tylko finansowe, ale też pomoc na co dzień - mówi jeden z ojców. Jak zapewnia, sam chciał przyjść do szkoły, żeby przygotować się do roli ojca. Według położnej, ojciec przychodzący na zajęcia z przymusu zdarza się raz na 150 par.

A co w szkole rodzenia jest najtrudniejsze? Omawianie przebiegu samego porodu i nauka oddychania. Jeżeli ktoś jest pierwszy raz w ciąży, to jest mu ciężko zrozumieć, co go będzie czekało później. Ciężko jest mówić o porodzie, jeżeli kogoś jeszcze to nie dotyczy - mówi Katarzyna Zamiela. Podobnie jest z nauką odpowiedniego oddychania. Przyszłe mamy uczą się techniki na pierwszych zajęciach. Chodzi o to, żeby nauczyły się oddychać w trakcie trwania skurczu porodowego, zamiast wstrzymywać powietrze. Ćwiczą to do końca trwania szkoły.

Dr Tomasz Bereza w rozmowie z Magdaleną Partyłą-Wójcik: Jeśli można, należy rodzić naturalnie [Józef Polewka, RMF FM]

Artykuł pochodzi z kategorii: Ciąża

Aneta Łuczkowska