"Rak jajnika nie poczeka na szczepionkę przeciwko COVID-19"

Piątek, 8 maja 2020 (14:27)

Dziś 8. maja. To Światowy Dzień Świadomości Raka Jajnika. Choroba ta nazywana jest często „cichym, podstępnym zabójcą”, ponieważ w początkowej fazie rozwija się zupełnie bezobjawowo. Nowotwór ten zajmuje piąte miejsce wśród problemów onkologicznych będących przyczyną zgonów kobiet w Polsce. Polskie Towarzystwo Ginekologii Onkologicznej, w trosce o chore z rakiem jajnika wypracowało specjalne wytyczne, które mają być pomocą dla lekarzy zaangażowanych w leczenie w trudnym czasie epidemii koronawirusa.

"Unikajmy chemii w jedzeniu i pilnujmy swojej wagi" – radzi w rozmowie z Ewą Kwaśny ginekolog dr Tomasz Basta. Profilaktyka antynowotworowa to zdrowy styl życia i regularne badania, m.in. USG, oraz kontrole ginekologiczne. czytaj więcej

Rak jajnika, mimo stałego postępu, jaki dokonuje się w zakresie diagnostyki i terapii nowotworów, nadal pozostaje chorobą o złym rokowaniu. Najczęściej dotyka kobiety w siódmej dekadzie życia, chociaż wśród moich pacjentek są także młode osoby. W terapii raka jajnika dążymy do maksymalnego wydłużania czasu remisji. Szczególnie dobre efekty osiągamy w przypadku pacjentek z BRCA-zależnym rakiem jajnika, kiedy możliwe jest zastosowanie leczenia podtrzymującego efekty dotychczasowej chemioterapii, leczenia inhibitorami PARP. Wiąże się to z koniecznością wykonania badania molekularnego, najlepiej z wykorzystaniem sekwencjonowania nowej generacji (tzw. metoda NGS) na wczesnym etapie diagnozy. Jeśli pacjentka dobrze toleruje leczenie, nie powinno być ono w żadnym wypadku przerwane. Ponadto pandemia nie może też stać się powodem nie włączania do takiego personalizowanego leczenia nowo zdiagnozowanych chorych. Liczy się czas, rak jajnika nie poczeka na szczepionkę przeciwko COVID-19 - komentuje profesor Wiesława Bednarek, Klinika Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej SPSK 1 w Lublinie, Sekretarz Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej.

Pacjenci onkologiczni w grupie ryzyka COVID-19?

Według naukowców z prowincji Wuhan pacjenci onkologiczni są dwukrotnie bardziej narażeni na zakażenie koronawirusem i cztery razy częściej umierają w przypadku rozwinięcia się u nich COVID-19. Bazując na doświadczeniu chińskich lekarzy, a jednocześnie znając polskie realia, Polskie Towarzystwo Ginekologii Onkologicznej opracowało Zalecenia Postępowania z Chorymi na Nowotwory Żeńskich Narządów Płciowych w czasie pandemii wirusa SARS-CoV-22. W zaleceniach oprócz ogólnych wytycznych bazujących na rekomendacjach Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia, pojawiają się szczegółowe punkty dotyczące postępowania z pacjentkami z rakiem jajnika.

TU ZNAJDZIESZ DOKŁADNE ZALECENIA DOTYCZĄCE LECZENIA 

Guzy jajników – co mogą oznaczać, jak je diagnozować i leczyć?

Guzy jajników budzą duży niepokój. Tymczasem w większości przypadków są to zmiany łagodne. Mogą jednak przybierać różną postać i stopień złośliwości, dlatego zawsze należy pamiętać o potencjalnym ryzyku wystąpienia raka jajnika. Prof. dr hab. Paweł Blecharz – specjalista ginekologii, onkologii i... czytaj więcej

W pierwszych dniach epidemii odbierałyśmy liczne telefony pacjentek, którym z troski o ich bezpieczeństwo przekładano wizyty kontrolne. Pojawił się strach czy przyjmowane leczenie będzie przebiegało planowo i czy odwlekane w czasie będzie miało wpływ na efektywność leczenia. Reakcja pacjentek była całkowicie zrozumiała ponieważ rak jajnika to podstępna choroba, w której czas podjęcia leczenia jest kluczowy. Jednak mimo początkowego chaosu, okazało się, że ośrodki onkologiczne odnalazły się w nowej, trudnej rzeczywistości i podjęły szereg działań, aby pacjentki były odpowiednio zabezpieczone. Wprowadzane zostały różne rozwiązania takie jak: teleporady i kontakt telefoniczny z lekarzem prowadzącym oraz jeśli jest to możliwe zamiana chemii podawanej dożylnie w szpitalu na terapię w tabletkach przyjmowaną w domu. My jako Stowarzyszenie robimy wszystko co w naszej mocy, żeby zapewnić bezpieczeństwo pacjentkom dostarczając do szpitali maseczki, przyłbice oraz środki dezynfekujące - mówi Barbara Górska, prezes Stowarzyszenia Niebieski Motyl.

Artykuł pochodzi z kategorii: Nowotwory