Prace naukowców z AGH i UJ mogą pomóc w leczeniu wirusa Zika

Czwartek, 11 stycznia 2018 (13:29)

​Uczeni z Akademii Górniczo-Hutniczej i Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie prowadzą badania, które pomogą lepiej zrozumieć proces zakażenia wirusem Zika i przyczynią się do opracowania skutecznych terapii przeciwwirusowych.

U dorosłych wirus Zika najczęściej powoduje łagodne objawy, jednak u części pacjentów mogą wystąpić poważne objawy neurologiczne. U kobiet w ciąży konsekwencje bywają znacznie poważniejsze. W rozwijającym się organizmie dziecka może dojść do poważnych uszkodzeń układu nerwowego, a w efekcie do małogłowia i trwałego upośledzenia.

Dzieci mogą mieć problemy ze wzrokiem, stawami oraz słuchem. Pomimo licznych badań nad wirusem naukowcy jeszcze nie zrozumieli dokładnego mechanizmu jego działania i nie znaleźli niezawodnych strategii terapeutycznych.

Uczeni z Akademii Górniczo-Hutniczej i Uniwersytetu Jagiellońskiego chcą teraz pomóc w opracowaniu skutecznej terapii antywirusowej. Ich badania koncentrują się na dokładnej analizie proteazy NS3 - jednego z enzymów wirusa Zika.

Chcą wiedzieć, w jaki sposób wirus opanowuje zdrowe komórki

Naukowcy próbują ustalić, w jaki sposób wirus, przy pomocy tego enzymu, opanowuje zdrowe komórki, i na jakie białka komórkowe działa. Próbują ustalić także, jak zmienia się praca zaatakowanej komórki. Specjaliści z Uniwersytetu Jagiellońskiego produkują sztuczną kopię enzymu, a uczeni z Akademii Górniczo-Hutniczej sprawdzają, jak białka są trawione.

Ze strony UJ za projekt odpowiada dr hab. Krzysztof Pyrć z Pracowni Wirusologii, a ze strony AGH - dr hab. Piotr Suder z Katedry Biochemii Neurobiologii.

Jak powiedział dr. hab. Piotr Suder, pierwsze podsumowania dotychczasowych badań uczeni przygotują za około rok. Projekt, finansowany przez Narodowe Centrum Nauki, zakończy się za dwa lata.

Być może uda się nam określić, co ten wirus właściwie robi, że opanowuje komórkę bez jej wiedzy. Jak jest on w stanie opanować metabolizm i w bardzo dyskretny sposób przekształcić go do własnych celów, niszcząc przy tym lub modyfikując relatywnie niewielką ilość białek produkowanych przez atakowane komórki. To tak jak zabieg chirurgiczny - kiedy wytniemy z organizmu jeden, nawet drobny, ale ważny i zdrowy element, to takie działanie spowoduje istotną zmianę w funkcjonowaniu całego organizmu - mówił pracownik AGH.

W badaniach pomagają ultraczułe techniki analityczne

Jak dodał, zespół z AGH bada wyniki aktywności proteazy NS3 przy pomocy zaawansowanych, ultraczułych technik analitycznych, umożliwiających wykrywanie nawet bardzo niewielkich ilości białek zmodyfikowanych przez wirus.

W praktyce badania oznaczają lepsze zrozumienie procesu zakażenia i zrozumienie, dlaczego chorujemy. Pozwoli to na identyfikację nowych celów terapeutycznych i opracowanie nowych metod leczenia - powiedział dr hab. Krzysztof Pyrć.

Naukowcy podkreślili, że jeżeli badania przyniosą oczekiwany efekt, to będą miały charakter przełomowy i pomogą lepiej poznać mechanizmy działania nie tylko wirusa Zika, ale i prawdopodobnie innych patogenów.


(ł)

Artykuł pochodzi z kategorii: Choroby