Główny Inspektorat Sanitarny na swojej stronie internetowej wydał specjalne zalecenia dla osób, które podejrzewają, że mogły zakazić się koronawirusem SARS-CoV-2. Rosnącą liczbę zakażeń obserwujemy o ostatnich dniach na terenie północnych Włoch - w regionach: Lombardia, Wenecja Euganejska, Piemont, Emilia Romania, Lacjum. Wróciłeś ostatnio z tego regionu? Sprawdź praktyczne wskazówki, jak zadbać o swoje zdrowie.
GIS informuje, że podróżni, którzy byli w północnych Włoszech w ciągu ostatnich 14 dni i zaobserwowali u siebie objawy, takie jak:
powinni bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego.
Podróżni, którzy byli w północnych Włoszech w ostatnich 14 dniach i nie zaobserwowali u siebie wskazanych objawów, powinni przez kolejne dwa tygodnie kontrolować swój stan zdrowia. Kontrola ta powinna obejmować codzienny pomiar temperatury ciała oraz zwrócenie uwagi na objawy grypopodobne (złe samopoczucie, bóle mięśniowe, kaszel). Jeżeli po 14 dniach samoobserwacji nie wystąpią objawy, można zakończyć kontrolę. Zaś jeśli się pojawią, należy telefonicznie powiadomić sanepid lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego.
Sanepid wskazuje, że jeśli ktoś był w północnych Włoszech i miał kontakt z osobą chorą lub zakażoną koronawirusem SARS-CoV-2, powinien bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną.
WSZYSTKIE AKTUALNE INFORMACJE NA TEMAT ROZPRZESTRZENIANIA SIĘ KORONAWIRUSA ZNAJDZIESZ TUTAJ
GIS podkreśla, że konieczne jest przestrzeganie zasad higieny w tym m.in. częste mycie rąk wodą z mydłem, a jeśli nie ma takiej możliwości, np. podczas podróży, ich dezynfekcja środkiem na bazie alkoholu.
Eksperci przypominają o podstawowych zasadach profilaktyki zakażeń:
Nowy typ koronawirusa wykryto w chińskim mieście Wuhan w grudniu 2019 roku. Objawy choroby to:
Światowa Organizacja Zdrowia przesłała do szpitali na całym świecie wytyczne, dotyczące zapobiegania i kontroli zakażeń. Wirus powoduje zapalenie płuc, początkowo był mylony z zespołem ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej SARS, czyli nietypowego zapalenia płuc. Pojawiło się ono po raz pierwszy w końcu 2002 roku w chińskiej prowincji Guangdong.
Szybkie zwiększanie się liczby zarażonych we Włoszech, Iranie i Korei Południowej sugeruje, że nie do końca działają procedury identyfikacji osób, które mogą być zakażone i mogą być źródłem kolejnych zakażeń.
WHO nie chce użyć słowa pandemia, by nie budzić niepotrzebnej paniki. Twierdzi, że choroba szybko się rozprzestrzenia, ale związana z nią śmiertelność nie jest duża, sięga 2,3 proc., zaś 80 proc. zdiagnozowanych przypadków przebiega łagodnie, czasem bez zapalenia płuc, a czasem nawet bez szczególnych objawów.
To co zmniejsza ryzyko, utrudnia jednak równocześnie odkrycie łańcuchów infekcji. Niektórych przypadków poza Chinami nie da się konkretnie z niczym powiązać.
Są opinie, że wirus może z czasem rozejść się po świecie i towarzyszyć nam trochę tak, jak wirus grypy. O takiej możliwości wspomina, cytowany przez portal "The Atlantic" epidemiolog z Uniwersytetu Harvarda Marc Lipsitch.
Sara Bounaoui
Copyright © 1999-2024 RMF24.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu