Twoje dziecko jest przeziębione? Te proste rady na pewno pomogą

Piątek, 26 października 2018 (08:56)

Gdy zaczyna się jesień, do gabinetu zgłasza się coraz więcej rodziców, których dzieci mają objawy przeziębienia. Mają katar i kaszel, a czasami pojawia się również gorączka. Kiedy zadaję pytanie, czy rodzice podali jakieś leki, zazwyczaj słyszę, że nie, co wynika z obawy przed zastosowaniem medykamentów. Tymczasem warto pamiętać o kilku sprawdzonych sposobach, które mogą znacząco ułatwić walkę z przeziębieniem i wzmocnić odporność dziecka.

Rada pierwsza: Nie bój się podstawowych leków bez recepty

Podstawowe leki na gorączkę czy kaszel są dziś bardzo łatwo dostępne. By je kupić, nie potrzebujemy recepty i konsultacji z lekarzem. Warto o tym pamiętać. Preparaty te służą do tego, żeby poradzić sobie z przeziębieniem na przysłowiowym starcie infekcji.

Co z witaminą C, którą również możemy bez recepty kupić w aptece? Lek na całe zło? To mit! Ona sama w sobie nie działa w sposób "uzdrawiający". Witamina C nie spełnia roli ochronnej wtedy, gdy infekcja już się rozwinie. Natomiast jej regularne przyjmowanie zmniejsza ryzyko przeziębienia, zwłaszcza u osób, które trenują lub wykonują ciężką pracę fizyczną.

Rada druga: Nie przegrzewaj dziecka i nie przesadzaj ze schładzaniem

Które domowe sposoby na przeziębienie nie działają? Na pewno wygrzewanie, przegrzewanie dzieci pod grubymi kołdrami, kocami w czasie gorączki nie jest dobrym pomysłem. Dziecko przebywając w domu powinno być ubrane lekko, bez nadmiernego przegrzewania.

W razie gorączki możemy również schładzać dziecko chłodnymi, ale nie zimnymi ręcznikami - chodzi o okolice czoła, rąk, nóg. Unikajmy ochładzania klatki piersiowej i pleców - schładzanie zbyt dużej powierzchnia w sposób nagły może doprowadzić do epizodu drżeń, który może towarzyszyć szybkiemu spadkowi temperatury ciała, i wywołać strach rodzica.

Pamiętajmy o nawadnianiu dziecka! Brak odpowiedniego nawodnienia, niechęć do picia są bardzo częstymi powodami niemożności obniżenia temperatury dziecka.

Rada trzecia: Przypomnij sobie sposoby swojej mamy i babci

Na przeziębienie zawsze będę polecał herbatę z miodem czy mleko z czosnkiem - właśnie to warzywo zawiera substancje hamujące rozwój mikroorganizmów. Również imbir pobudza układ odpornościowy organizmu. Pomaga przy przeziębieniu, kaszlu, nieżytach gardła i oskrzeli, dezynfekuje jamę ustną.

Rodzicom moich małych pacjentów polecam również syrop z cebuli. Ludzie w dziwny sposób stronią od używania go, co szczerze mnie dziwi. Niejednokrotnie sięgamy po leki złożone z kilku sztucznych, chemicznych substancji i nie boimy się podać ich sobie bądź dziecku...

Jak zrobić syrop z cebuli? Pół cebuli należy zasypać cukrem, a następnie odłożyć w ciepłe miejsce - nad kaloryferem lub na parapecie. Kilkakrotna podaż małej ilości syropu nawilży gardło, odkazi je. 


Rada czwarta: Lecznicze właściwości owoców

Warto korzystać też z innych naturalnych substancji. W aptece bez większego problemu dostaniemy wyciągi z bzu, malin itp. Ale pamiętajmy, że najlepszą formą jest podanie dziecku domowego, 100% soku/syropu owocowego.

Kiedy mówimy już o ciężko chorym dziecku z okropnym kaszlem lub anginą, soki owocowe nie zadziałają jak magiczna mieszanka. Jednak przy pierwszych objawach warto po nie sięgnąć bez wahania. 

Rada piąta: Utrzymuj odpowiednią temperaturę w domu

Miałem okazję być w niejednym domu, gdzie w sezonie jesienno-zimowym panuje temperatura 26-27 stopni i wilgotność powietrza na poziomie 25 proc. To chyba najgorsze, co możemy zafundować sobie i dziecku.

Pamiętajmy, że temperatura w pomieszczeniu, w którym śpimy, powinna być na poziomie 18-20 stopni. Co ważne, pamiętajmy o wietrzeniu sypialni każdego wieczoru. Ogrzewanie podłogowe w tego typu pomieszczeniu to nie najlepsze rozwiązanie, jednak jeśli już je mamy, powinniśmy pamiętać o dodatkowym nawilżaniu powietrza.

Niejednokrotnie zastosowanie tych prostych kroków - nawilżenie powietrza, przewietrzenie i obniżenie temperatury - powoduje wycofanie się dolegliwości takich jak suchy, duszący, męczący kaszel w godzinach nocnych.

Pamiętajmy jeszcze o jednym - dziecko to nie mały dorosły. Małe dzieci często prezentują objawy infekcji odmienne od tych występujących u osób dorosłych. Warto o tym pamiętać i uważnie je obserwować. 


Karol Kukowka - absolwent Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, Oddział Zabrze. Obecnie lekarz Oddziału Pediatrycznego. Pomysłodawca i organizator akcji promującej zdrowy styl życia oraz poruszającej tematykę transplantacji Twoje TAK ma ZNACZENIE.

Artykuł pochodzi z kategorii: Aktualności