Bezpieczeństwo i skuteczność szczepionek przeciwko Covid-19 potwierdzono w badaniach klinicznych, które były prowadzone także w grupach ryzyka osób z chorobami przewlekłymi. "Niezwykle rzadkie są sytuacje, gdy nie możemy zaszczepić pacjenta (...)" – zauważa specjalista chorób zakaźnych lek. Lidia Stopyra.

Lista chorób przewlekłych, które nie są przeciwwskazaniem do szczepienia przeciw Covid-19 została zarekomendowana przez rządową Radę Medyczną. 

Lista chorób współistniejących obejmuje:

- przewlekłą chorobę nerek,
- deficyty neurologiczne (np. demencja),
- choroby płuc,
- choroby nowotworowe,
- cukrzyca,
- POChP,
- choroby naczyń mózgowych,
- nadciśnienie tętnicze,
- niedobory odporności,
- choroby układu sercowonaczyniowego,
- przewlekłe choroby wątroby,
- otyłość,
- choroby związane z uzależnieniem od nikotyny,
- astmę oskrzelową,
- talasemię,
- mukowiscydozę,
- anemię sierpowatą.

Pacjenci, u których występują wymienione choroby, mogą zgłosić się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej z prośbą o wystawienie e-skierowania niezależnie od grupy wiekowej, w jakiej się znajdują.

Czy są takie osoby, które absolutnie nie mogą się szczepić przeciw COVID-19?

Lek. Lidia Stopyra - Kierownik Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie: Tak. Są to pacjenci, u których po pierwszej dawce szczepionki wystąpił wstrząs anafilaktyczny. Zdarzyły się takie pojedyncze sytuacje na całym świecie, w naszym Szpitalu po zaszczepieniu 2 tys. osób nie zanotowaliśmy żadnego przypadku.

Jest jeszcze jedna grupa pacjentów, która może być wykluczona z programu szczepień: jeśli ktoś miał wstrząs anafilaktyczny po jakimś środku, który zawiera ten sam składnik co szczepionka. Jedyny składnik, który ewentualnie może wywołać wstrząs, to glikol polietylenowy. Występuje on w niewielu specyfikach.

Czy istnieją choroby, które mogą zablokować dostęp do szczepień?

Musimy zachować pewną ostrożność, gdy szczepimy pacjentów, którzy mieli reakcje anafilaktyczne po innych substancjach, albo takich, którzy nie wiedzą po czym mieli wstrząs. Takie osoby szczepimy w warunkach szpitalnych.

Musimy również zachować szczególną ostrożność, gdy szczepimy osoby z obniżoną odpornością. Im nie grożą co prawda żadne poważniejsze odczyny poszczepienne, ale mogą nie wytworzyć wystarczającej odporności po szczepieniu. Ten problem dotyczy np. pacjentów po chemioterapii lub w trakcie leczenia immunosupresyjnego.

A sama choroba onkologiczna jest przeciwwskazaniem?

Absolutnie nie, wręcz odwrotnie -  osoby obciążone chorobami onkologicznymi, układu krążenia, nadciśnieniem, otyłością, mają wręcz wskazania, aby jak najszybciej się szczepić. Bo ta grupa pacjentów wyjątkowo ciężko przechodzi COVID-19 i te osoby musimy najbardziej chronić przed zachorowaniem, czyli szczepić. Zapewniam, że szczepienia dla nich są bezpieczne.

Kobiety w ciąży, matki karmiące powinny się zgłosić?

Już wiemy, że dla karmiących mam nie ma żadnych przeciwwskazań, mogą śmiało się rejestrować na szczepienia. Co do kobiet w ciąży: na ulotce szczepionki jest informacja, że nie przeprowadzono badań klinicznych w tej grupie pacjentów. Ale jeśli pacjentka wyraża zgodę, zachęcamy do szczepienia. Szczepimy ciężarne przeciw grypie, krztuścowi, najprawdopodobniej wkrótce i ta szczepionka będzie szczególnie zalecana dla kobiet w ciąży.

Czy dzieci powinniśmy szczepić?

Dzieci z reguły przechodzą Covid łagodnie, ale mają olbrzymi udział w transmisji zakażenia. Dlatego ważne byłoby, aby je szczepić. Obecnie dostępne szczepionki są zarejestrowane powyżej 16. i 18. roku życia. Trwają już badania kliniczne wśród dzieci i mam nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli zaszczepić i tę najmłodszą grupę pacjentów. To nam pozwoli osiągnąć odporność populacyjną i wrócić do normalnego życia.