Protest trwa dalej: "Czekamy na reakcję rządu"

Wtorek, 10 października 2017 (10:54)

Protestujący rezydenci ponowili apel o spotkanie z premier Beatą Szydło. "Jesteśmy ciągle gotowi i otwarci do rozmów; czekamy na informacje ze strony rządu, gdyż tylko w ten sposób możemy rozwiązać ten problem" - mówią rezydenci.Kolejna pikieta poparcia dla głodujących lekarzy rezydentów ma odbyć się w Warszawie w najbliższą sobotę. Tym razem studenci medycyny i młodzi medycy chcą protestować przed Kancelarią Premiera.

Według organizatorów w demonstracji ma wziąć udział kilkaset osób.W trwającej już dziewiąty dzień głodówce poza lekarzami rezydentami udział biorą też ratownik medyczny i szpitalny psycholog. 

Wczoraj do głodujących w holu jednego z warszawskich szpitali dołączyła trójka rezydentów z Krakowa. Będziemy protestować w ten sposób do skutku - mówią głodujący lekarze rezydenci. Do skutku, czyli do momentu rozmowy z szefową rządu  dodają młodzi lekarze. 

Do protestu głodowego dołączają lekarze-rezydenci z kolejnych miast. Kończymy formułę strajku polegająca na spotkaniach z ministrem zdrowi. Bo one nie przynoszą żadnych efektów - mówią protestujący lekarze. I dodają, że trudno rozmawiać z kimś, kto nie podejmie decyzji o większych nakładach na ochronę zdrowia.

Po raz kolejny byłem zmuszony dać pacjentom skierowanie ze świadomością że nie będą w stanie skorzystać z wizyty, bo terminy w poradniach są tak odległe - mówi jeden z protestujących.

W związku z kryzysową sytuacją w służbie zdrowia odbędzie się specjalne posiedzenie Rady Dialogu Społecznego. Ma wziąć w nim udział minister zdrowia.

Rozmowy bez efektów

Lekarze rezydenci swój protest głodowy prowadzą w holu głównym Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie. Protestujący lekarze domagają się m.in. wzrostu finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 proc. PKB w trzy lata, z drogą dojścia do 9 proc. przez najbliższe dziesięć lat. Kolejnymi postulatami są: zmniejszenie biurokracji, skrócenie kolejek, zwiększenie liczby pracowników medycznych, poprawa warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń. Lekarzy wspierają przedstawiciele innych zawodów zrzeszonych w Porozumieniu Zawodów Medycznych, m.in. fizjoterapeuci, psychologowie i ratownicy.

Rozmowy z protestującymi rezydentami nie przyniosły porozumienia- powiedział dziennikarzom wieczorem po spotkaniu minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

Mediacje uważamy za zakończone; nie osiągnięto porozumienia. Ta forma rozmowy z ministrem wyczerpała się, czekamy na rozmowy z panią premier - powiedział wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Łukasz Jankowski.


(ag)

Artykuł pochodzi z kategorii: Aktualności

Michał Dobrołowicz