Konstanty Radziwiłł zaprosił rezydentów na rozmowy. "Dajemy ministrowi ostatnią szansę"

Piątek, 5 stycznia 2018 (05:21)
Aktualizacja: Piątek, 5 stycznia 2018 (10:03)

​Rozmowy ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła z rezydentami rozpoczną się w piątek o godz. 17 w siedzibie Rzecznika Praw Pacjenta. Z pomysłem spotkania wyszedł minister zdrowia. Rezydenci mówią o tym, że to ostatnia szansa na porozumienie dla Konstantego Radziwiłła.

Protestujący domagają się m.in. zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 proc. PKB w 2021 r. oraz wzrostu wynagrodzeń pracowników medycznych. Od listopada prowadzą akcję wypowiadania klauzuli opt-out, czyli dobrowolnej zgody lekarza na pracę powyżej 48 godzin tygodniowo.

Na początku tygodnia MZ podało, że klauzulę opt-out wypowiedziało ponad 3,5 tys. lekarzy z 88 tys. medyków pracujących w szpitalach. W czwartek wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko poinformowała, że liczba wypowiedzeń spadła z dnia na dzień z 3572 do 3422. Porozumienie Rezydentów OZZL szacuje, że takich wypowiedzeń jest ok. 5 tysięcy.

Rezydenci podkreślają, że chcą, aby ministerstwo nie przerzucało odpowiedzialności za obecną sytuację w służbie zdrowia na dyrektorów szpitali. Dlatego, jeżeli dowiemy się o tym, że któryś z dyrektorów ma być odwołany tylko dlatego, że wspólnie walczy z pracownikami o to, żeby poprawić sytuację danego szpitala, to będziemy manifestować. Będziemy apelować, organizować pikiety poparcia dla takich dyrektorów, którzy są fair, którzy mają być usunięci tylko dlatego, że nie realizują przykazów rządzących - mówi Jarosław Biliński, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów.

Gospodarzem rozmów Rzecznik Praw Pacjenta

Znamy też uczestników, którzy wezmą udział w spotkaniu ze strony władz. To minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko i Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.

Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, możliwy jest też udział w rozmowach reprezentantów Kancelarii Premiera lub Ministerstwa Finansów. W tej sprawie cały czas trwają ustalenia.

"Sytuacja jest pod kontrolą"

W ostatnich dniach minister Radziwiłł wielokrotnie zapewniał, że sytuacja w ochronie zdrowia jest pod kontrolą i nie wydarzyło się nic zagrażającego życiu pacjentów. Chciałbym polemizować z tezą, że mamy do czynienia z jakimś ogólnym chaosem w służbie zdrowia i pacjenci powinni się czegoś bać. Absolutnie tak nie jest. Sytuacja jest całkowicie pod kontrolą, przede wszystkim dzięki bardzo rozsądnym działaniom dyrektorów szpitali - powiedział w rozmowie z PAP.

Resort zdrowia zapewnia, że postulaty protestujących są realizowane. MZ wskazuje, że niedawno weszła w życie ustawa, na mocy której nakłady na opiekę zdrowotną mają stopniowo rosnąć do 6 proc. PKB w 2025 roku. Zwraca też uwagę, że od stycznia wynagrodzenia zasadnicze młodych lekarzy po raz kolejny wzrosły i obecnie wynoszą one od 3,6 tys. zł do 4,7 tys. zł. 

Dzisiaj lekarze rezydenci zarabiają o co najmniej 500 zł więcej niż jeszcze pół roku temu, a niektórzy zarabiają więcej o 1,7 tys. zł miesięcznie. To są naprawdę duże podwyżki - mówił Radziwiłł. Kolejne podwyżki są planowane na 1 stycznia 2019, 2020 i 2021 roku.

Przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Krzysztof Hałabuz pytany przez PAP, jakie są oczekiwania finansowe rezydentów, odpowiedział: Pan minister Radziwiłł jeszcze jako prezes Naczelnej Izby Lekarskiej sugerował, wypowiadał się na ten temat, że dwie średnie krajowe dla lekarza bez specjalizacji i trzy średnie krajowe dla lekarza ze specjalizacją to jest jego cel. Oczekujemy, że zostanie on spełniony.

Rezydenci z prośbą o pilne spotkanie zwrócili się z do premiera Mateusza Morawieckiego. Morawiecki pytany przez dziennikarzy, czy spotka się z młodymi lekarzami, odpowiedział, że "na razie na pewno spotka się z nimi minister zdrowia, bo jest do tego wyznaczony". Ja będę chciał jak najbardziej dopomóc w rozwiązanie tego problemu - podkreślił.

(ph, ag)

Artykuł pochodzi z kategorii: Aktualności

Michał Dobrołowicz

RMF FM/AFP