"Twoje tak ma znaczenie" - pod takim hasłem w sobotę spotkają się w Lublińcu w Śląskiem ci, którzy kochają pomaganie innym. Będzie można oddać krew, zarejestrować się w bazie dawców szpiku, zrobić sobie bezpłatne badania albo porozmawiać z matką, która oddała część wątroby, by ratować swojego synka.

Od grudnia 2018 r. istnieje Fundacja Twoje TAK ma ZNACZENIE, która w tym roku, wraz ze współorganizatorem - Miejskim Domem Kultury w Lublińcu, Urzędem Miasta Lubliniec organizuje kampanię już po raz czwarty - mówi w rozmowie z RMF FM pediatra Karol Kukowka - twórca kampanii. Jej ważnym elementem są bezpłatne badania dla osób w każdym wieku.

Dla dzieci - m.in. badania wad postawy i konsultacje neurologa dziecięcego. Dla osób dorosłych - badanie stężenia cukru we krwi, stężenia cholesterolu, ciśnienia tętniczego krwi... - wylicza organizator. Mówimy też o badaniach specjalistycznych - badanie densytometryczne kości, badanie w kierunku zaćmy itp. Akcja badań profilaktycznych prowadzona będzie w godzinach od 11 do 16 - dodaje.

W czasie kampanii będzie można oddać krew, zarejestrować się w bazie dawców szpiku DKMS oraz oddać włosy, które posłużą do stworzenia specjalistycznych peruk.

Jak podkreśla Karol Kukowka, atrakcje towarzyszące kampanii są dostosowane do każdej grupy wiekowej. O godz. 15 zaczynają się pokazy sportowe, część koncertowa oraz zlot food trucków, na których można sobie pozwolić na mały "grzech" kulinarny - zapowiada. 



"Jedynym ratunkiem dla dziecka był przeszczep wątroby"

25 maja na Bulwarze Franciszka Grotowskiego w Lublińcu każdy będzie mógł uzyskać informacje o możliwościach, zaletach i ograniczeniach transplantacji. Gościem kampanii będzie też matka małego chłopca, która oddała mu część wątroby.

To był niemowlak, który był u mnie na oddziale. Jego skóra była oliwkowozielona. Jedynym ratunkiem dla tego dziecka był przeszczep wątroby - wspomina Kukowka. Chłopiec w tym momencie ma prawie 4 lata. Jest uśmiechniętym, radosnym, aktywnym dzieckiem. Towarzyszy mamie na konferencjach, na których jest ona prelegentką. Mamy się też okazję spotykać w poradni, w której pracuję. Widzę, że z dziecka, które nie miało szans na przeżycie, stał się dzieckiem, które ma szanse na wszystko i na spełnianie swoich marzeń - podkreśla.

Karol Kukowka przyznaje, że transplantacje to trudny temat - choćby dlatego, że wiążą się ze śmiercią. Ja się staram przede wszystkim ludzi oswajać. Od pierwszej edycji oswajam ludzi z tematem transplantacji. Pokazuję, że to jest temat trudny, ale taki, który możemy zacząć otwierać. Możemy zacząć otwierać tę puszkę, która wydaje się straszna, a w środku kryją się duże możliwości - przekonuje. Kiedyś usłyszałem zarzut, że w zawodzie lekarza dochodzi do znieczulicy. Dzięki tej akcji u mnie doszło do czegoś odwrotnego - wzrosła wrażliwość na te ludzkie problemy. Nie patrzę na to tylko jako lekarz - przyznaje. 



"Wszystko załatwiamy w jednym miejscu w kilkanaście minut"



Pomysłodawca akcji, pytany o to, jakie zmiany obserwuje w czasie kolejnych edycji, odpowiada: “Wzrasta liczba ludzi, którzy pytają: gdzie mogę oddać krew? Gdzie mogę zarejestrować się w bazie dawców szpiku? Rośnie liczba ludzi chcących pomagać innym jeszcze za swojego życia".

Ich strach w poprzednich latach nie wynikał z jakiejś totalnej niewiedzy tylko z tego, że nie mieli świadomości, jakie to jest proste. W czasie trwania kampanii stoiska są gotowe do przeprowadzenie w całości złożenia materiału do bazy dawców szpiku, oddania krwi. Wszystko załatwiamy w jednym miejscu w kilkanaście minut - zapewnia Karol Kukowka.