Trzy czwarte Polaków w ciągu ostatniego roku szukało w internecie informacji na temat zdrowia. Takie są wyniki badania Naczelnej Izby Lekarskiej i Fundacji "My pacjenci". Te organizacje apelują do rządu o to, aby publiczne szpitale i przychodnie były w większym stopniu niż teraz dostępne on-line. "Zależy nam na tym, aby publiczny system ochrony zdrowia dopasował się do standardów wytyczonych przez system prywatnej opieki lekarskiej. Chodzi między innymi o to, żeby przez internet można było zapisać się na wizytę lub odebrać wyniki badań, tak jak jest w placówkach prywatnych" - mówi w rozmowie z RMF FM Ewa Borek z Fundacji "My pacjenci".

Pod koniec pierwszego kwartału w jednym z polskich miast wprowadzony zostanie pilotażowy projekt wypisywania e-recept. W całej Polsce będą one obowiązywały od początku 2020 roku - informują specjaliści Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia. Na razie nie wiadomo, w którym mieście odbędzie się pilotaż. E-recepty w całym kraju mają być wystawiane od 1 stycznia 2020 roku.  Z badania wynika, że ponad 75 procent pacjentów w Polsce czeka na wprowadzenie e-recepty. Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia jest państwową jednostką budżetową powołaną przez ministra zdrowia. Odpowiada ona za monitorowanie planowanych, budowanych i prowadzonych systemów teleinformatycznych za poziomie centralnym i regionalnym.

"Nawet 60-letni pacjenci szukają informacji o zdrowiu w internecie"

"W ostatnim roku trzy czwarte respondentów korzystało z Internetu w celach związanych ze zdrowiem. Poszukiwanie przez Internet świadczeniodawców cieszących się dobrą opinią, umawianie wizyt czy odbiór wyników badań stał się standardem dostępnym w placówkach głównie prywatnego sektora opieki zdrowotnej. Potencjał portalu NFZ dla pacjentów pozostaje niewykorzystany - korzysta z niego tylko niewielki odsetek badanych (15%) a chciałoby korzystać prawie 50% z nich" - czytamy w rekomendacjach i podsumowaniu wyników badania.

"Pacjenci oczekują upowszechnienia rozwiązań takich jak umawianie wizyt przez Internet (90% respondentów), odbieranie wyników badań dodatkowych (83 proc.), wyszukiwanie i lokalizowanie świadczeniodawcy (79 proc.), dostarczenie informacji o jakości opieki u wybranego świadczeniodawcy (68 proc.) oraz informacji o dostępności leku w aptece (64 proc. respondentów)" - przekonują reprezentanci Fundacji.

Obawy o udostępnienie danych medycznych

Jak mówią autorzy badania, z dużo większą rezerwą pacjenci podchodzą do tematyki prywatności i bezpieczeństwa danych medycznych gromadzonych przez systemy informatyczne. Jako główną korzyść z procesu digitalizacji danych medycznych respondenci wskazali lepszy dostęp i możliwość zarządzania własnymi danymi medycznymi. Szczególnie istotna dla ponad 90 proc. respondentów okazała się możliwość wglądu we własne dane medyczne oraz ich dostępność w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia.

Ponad 90 proc. respondentów wskazała za ważną możliwość sprawdzenia, kto przeglądał ich dane medyczne, możliwość zarządzania dostępem personelu medycznego do danych medycznych pacjentów była istotna dla 83 proc. Natomiast na możliwość korygowania lub usuwania danych medycznych wskazało 76 proc. respondentów.

(ug)