Bliźniaczki syjamskie rozdzielone po trwającej 50 godzin operacji

Wtorek, 16 lipca 2019 (17:54)

Sukcesem zakończyła się trwająca ponad 50 godzin operacja rozdzielenia bliźniaczek syjamskich w londyńskim szpitalu. Dwuletnie siostry pochodzące z Pakistanu urodziły się połączone czaszkami i układem krwionośnym. Była to kolejna tego typu operacja przeprowadzona w londyńskim szpitalu Great Ormond Street.


Siostry Safa i Marwa Ullah urodziły się jako ósme i dziewiąte dziecko swoich rodziców. Przyszły na świat przez cesarskie cięcie, a ich matka nie była przygotowana na szokującą informację.

Kiedy po porodzie dowiedziała się, że dziewczynki urodziły się połączone czaszkami, rozdzielenie ich i umożliwienie normalnego życia stało się jej priorytetem. Matka od początku nie dopuszczała możliwości uratowania tylko jednej z sióstr.

Chociaż ostateczna operacja rozdzielenia dziewczynek odbyła się w lutym tego roku, dopiero teraz można mówić o pełnym sukcesie. Bliźniaczki opuściły londyński szpital. Dzięki lekarzom Great Ormond Street siostry zaczynają nowe, samodzielne życie.


Operacje rozdzielenia bliźniąt syjamskich są niezwykle skomplikowane. Wymagają eksperckiej wiedzy i wirtuozerii od całego zespołu wykonującego zabieg. Tylko kilka szpitali na świecie podejmuje się tak skomplikowanych operacji, zwłaszcza w przypadku bliźniąt połączonych czaszkami.

Londyńscy lekarze miesiącami przygotowywali się do zabiegu, pracując na trójwymiarowych modelach czaszek dziewczynek. Starali się przewidzieć wszystkie kryzysowe sytuacje, które mogły pojawić się podczas prawdziwej operacji.


Podczas zabiegu zespół w pierwszej kolejności skupił się na odseparowaniu układów krwionośnych dwulatek. Wydrukowane na drukarce 3D plastikowe elementy posłużyły do rozdzielenia mózgów dziewczynek. Ostatnim etapem była rekonstrukcja kości czaszki i skóry głowy.

Operacja bliźniaczek została sfinansowana ze środków przekazanych przez prywatnego darczyńcę. Ojciec dziewczynek zmarł na atak serca jeszcze przed ich urodzeniem. W szpitalu przebywały pod opieką mamy, dziadka i wujka. Dziewczynki miały zapewnioną opiekę psychologiczną oraz codzienną rehabilitację pomagającą im w nauce samodzielnego życia.

Pracownicy szpitala podkreślają, że w procesie przygotowania dziewczynek do operacji i późniejszej rekonwalescencji, niezwykle ważna była determinacja rodziny. Dwuletnie siostry przebyły długą drogę, jednak wciąż czeka je trwająca latami walka o zdrowie i pełną sprawność.

W ponad 50 godzinną operację zaangażowanych było stu lekarzy i pracowników medycznych szpitala Great Ormond Street. W tym samy szpitalu zostały przeprowadzone wcześniej już dwa udane zabiegi rozdzielenia bliźniąt syjamskich połączonych czaszkami. Londyński szpital jest jedną z kilku placówek na świecie, które posiadają sprzęt i zespół z umiejętnościami pozwalającymi na wykonywanie tak skomplikowanych operacji.

Bliźnięta syjamskie przychodzą na świat raz na 2,5 miliona urodzeń. Dzieci zrośnięte czaszkami stanowią tylko 5 proc. z nich. Ponad połowa nie przeżywa pierwszej doby od urodzenia. 

Artykuł pochodzi z kategorii: Aktualności

Joanna Potocka

RMF24