5-letni, zapłakany chłopiec stojący w oknie na parterze bloku - taki widok zaniepokoił mieszkańca Oławy na Dolnym Śląsku. Wezwał policję. Okazało się, że maluch był sam w domu - nie po raz pierwszy.
Do zdarzenia doszło we wtorek ok. godz. 13 w bloku przy ul. Chrobrego w Oławie. Dyżurny policji otrzymał informację, że w oknie na parterze od dłuższego czasu stoi zapłakane dziecko. Zgłaszający bał się, że w mieszkaniu mogło stać się coś złego, dlatego natychmiast powiadomił policję.
Gdy policjanci dotarli na miejsce, 5-latek cały czas płakał. Był wystraszony i nie był w stanie otworzyć drzwi. Na miejsce wezwano straż pożarną. Strażacy dostali się do mieszkania przez okno.
Okazało się, że chłopczyk jest w domu sam od rana. Policjanci ustalili, że jego rodzice byli w pracy. Nie po raz pierwszy zostawili w domu samego 5-latka.
O całej sytuacji zostanie powiadomiony Sąd Rejonowy w Oławie.
Funkcjonariusze zaznaczają, że dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji przechodnia być może udało się zapobiec tragedii.
Policja przypomina, że zgodnie z prawem nie można pozostawić bez opieki dziecka poniżej 7. roku życia. Dzieci do lat 7 mogą pozostać pod opieką osoby, która ukończyła co najmniej 10 lat.
Jak podkreślają policjanci, wiek nie może stanowić jedynego kryterium, należy także zwrócić uwagę na dojrzałość emocjonalną naszego dziecka. Trzeba uświadomić mu podstawowe zasady bezpieczeństwa dotyczące kontaktu z osobami nieznajomymi, zakazie otwierania drzwi innym osobom niż domownicy, nauczyć go obsługi telefonu oraz przekazać mu informacje o tym, gdzie są jego rodzice i o której wrócą oraz gdzie szukać pomocy.
Warto również przygotować w odpowiedni sposób dom - chowając w trudno dostępnym miejscu niebezpieczne przedmioty, na przykład zapałki czy lekarstwa.
Pamiętajmy również, by upewnić się, że dziecko rozumie przekazywane mu wiadomości i jest gotowe, by zostać samo w domu, choćby na chwilę.