Izba Reprezentantów zajmie się osobnymi pakietami środków na pomoc dla Ukrainy, Izraela, państw regionu Indo-Pacyfiku, a także ustawą pozwalającą na użycie zamrożonych rosyjskich aktywów - poinformował spiker Izby Mike Johnson. Zapowiedź polityka daje nadzieję na uchwalenie pakietu dla Ukrainy przed końcem tygodnia.

Mike Johnson zapowiedział swój plan zajęcia się zalegającą od niemal pół roku sprawą wsparcia dla Ukrainy po poniedziałkowym spotkaniu klubu republikanów w Izbie.

Jak ogłosił podczas konferencji prasowej, zamiast poddać pod głosowanie przegłosowany w lutym przez Senat opiewający na 95 mld dolarów pakiet łączący środki na wsparcie Ukrainy, Izraela i państw Indo-Pacyfiku, prawdopodobnie jeszcze we wtorek zgłosi osobne projekty dotyczące każdego regionu oraz dodatkowy pakiet zawierający m.in. przepisy umożliwiające wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów, czy zamianę pomocy dla Ukrainy w pożyczki i leasing sprzętu. Spiker zasugerował, że do głosowania w Izbie nad tymi ustawami mogłoby dojść w piątek, zaś potem trafiłyby one znów do Senatu.

Według CNN pakiety pomocowe miałyby zawierać podobne kwoty, jak w senackiej wersji projektu, tj. 60 mld na pomoc dla Ukrainy i 14 mld dla Izraela.

Plan Johnsona - nastawiony na obłaskawienie przeciwnych Ukrainie kongresmenów własnej partii - daje nadzieje na odblokowanie trwającego od niemal pół roku impasu w sprawie pomocy dla Ukrainy, choć droga do przyjęcia ustaw wciąż nie jest do końca jasna. Choć fundusze dla Kijowa popiera znaczna większość kongresmenów, to proces mogą skomplikować proceduralne przeszkody i zgłaszane poprawki.

Republikanka Marjorie Taylor Greene, która zapowiadała że będzie domagać się odwołania Johnsona ze stanowiska, jeśli zgodzi się na wsparcie Ukrainy, nazwała jego plan "oszustwem, którego ludzie mają dość", ale nie określiła, czy zrealizuje swoją groźbę. Jeszcze dzień wcześniej deklarowała, że połączenie pomocy dla Ukrainy i Izraela jest "antysemickie" i domagała się rozdzielenia obu spraw.

Niewiadomą jest też czas, bo według planu w piątek Kongres ma się udać na kolejną dwutygodniową przerwę w obradach.

Jeszcze w poniedziałek Biały Dom zapowiadał, że sprzeciwia się przyjęciu osobnego pakietu zamiast ustawy przegłosowanej w lutym przez Senat, co byłoby najprostszym i najszybszym rozwiązaniem. Jednak część demokratów zasygnalizowała, że może być gotowa poprzeć plan, jeśli pozwoli on na umożliwienie wysłania pilnie potrzebnej pomocy dla Kijowa. Według portalu Punchbowl News Johnson rozmawiał w poniedziałek wieczorem z prezydentem Joe Bidenem i zamierza odbyć rozmowę z liderem demokratów w Izbie Hakeemem Jeffriesem.

We wtorek na temat pakietu rozmawiać będzie też z premierem Czech Petrem Fialą - kolejnym w szeregu zagranicznych przywódców, którzy wzywają Kongres do wsparcia Ukrainy. Wcześniej podobnie czynili m.in. prezydent Andrzej Duda, szef brytyjskiego MSZ David Cameron, premier Japonii Fumio Kishida, czy premier Estonii Kaja Kallas.