Diagnoza ADHD jest wiarygodna dopiero w późnym okresie przedszkolnym lub wczesnoszkolnym - mówi prof. Filip Rybakowski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. Jak podkreśla, rodzice mają kłopot z dostrzeżeniem czegoś niepokojącego w zachowaniu ich córki lub syna, bo nie mają porównania. Nawet jeżeli mają więcej niż jedno dziecko.

Zdjęcie ilustracyjne. /Kuba Kaługa /RMF FM

Michał Dobrołowicz: Panie profesorze, czym jest ADHD?

Prof. Filip Rybakowski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie: ADHD jest zaburzeniem neurorozwojowym, czyli zaburzeniem, które pojawia się we wczesnym etapie życia. Dotyczy funkcjonowania mózgu i objawia się na trzy sposoby: nadruchliwością, impulsywnością, czyli tendencją do działania zanim pomyśli się o jego konsekwencjach oraz problemami z utrzymaniem uwagi. Te trzy objawy występują w znacząco silniejszej wersji niż u osób zdrowych. To one powodują, że możemy rozpoznać ADHD.

W którym momencie rodzic może zacząć podejrzewać, że jego dziecko ma ADHD?


Jeśli chodzi o rodziców to sprawa jest trudna, bo nie mają porównania. Bo mają jedno, dwoje dzieci. Niekiedy te dzieci pod pewnymi względami są do siebie podobne. Zdecydowanie łatwiej jest to zauważyć osobom z zewnątrz, w przedszkolu i w pierwszych latach szkoły. Wówczas rodzic otrzymuje informację od nauczycieli, że jego dziecko jest nadmiernie ruchliwe, nadpobudliwe, nie potrafi się skupić, czy działa w sposób nieprzemyślany. Jest to sygnał, by rodzic zaczął się nad tym zastanawiać.

Czy ADHD można zdiagnozować jeszcze wcześniej?


Takie próby są podejmowane, ale diagnoza ADHD przed trzecim rokiem życia byłaby mało wiarygodna. Późny okres przedszkolny i wczesny okres szkoły to najodpowiedniejszy moment na diagnozę ADHD.
 
Jakie są typy dzieci z zaburzeniem ADHD? Mówi się np. o marzycielach...


Dzieci, które mają przede wszystkim zaburzenia związane z koncentracją uwagi to marzyciele. Są to dzieci, które siedzą w szkolnej ławce, ale nie podążają za tokiem wywodu nauczyciela. Nie mają one jednak objawów nadpobudliwości czy nadmiernej ruchliwości. Te dzieci nie przeszkadzają i przez to bywają niezauważane.

A inny typ?

Inny typ to dzieci z nadmierną ruchliwością. Te dzieci są zauważane, bo nauczyciele nie są sobie w stanie z nimi poradzić. Oba te typy idą czasami ze sobą w parze. Najczęściej mamy do czynienia z formą mieszaną.

Jakie są metody terapii ADHD?


Wyróżnia się kilka sposobów postępowania. Przede wszystkim chodzi o wyjaśnienie rodzicom i dziecku, że ADHD to zaburzenie, z którym można sobie poradzić. Wtedy tłumaczy się im, jakie są objawy i jakie powinny być metody postępowania. Ten sposób nazywa się psychoedukacją. Tak jak w przypadku innych przewlekłych chorób, pacjent musi wiedzieć, co z tymi objawami robić. Kolejne działanie to psychoterapia poznawczo-behawioralna. Czyli taka, która opiera się na tym, żeby nagradzać pożądane zachowania dziecka. Mówiąc przykładowo: jeśli dziecko jest w stanie wytrzymać przez kilkadziesiąt minut skupiając się w spokoju na jednym temacie, to jest za to nagradzane. Nie mówimy tutaj o grach komputerowych przy których dzieci z ADHD skupiają się bardzo dobrze.

Czy ADHD można wyleczyć, czy tylko zmniejszyć jego siłę?


Objawy mają tendencję do zmniejszania się wraz z wiekiem. Oczywiście nie u wszystkich ustąpią w sposób całkowity. Możemy minimalizować następstwa ADHD licząc na to, że w wieku dorosłym objawy te nie będą przeszkadzały danej osobie, a ona nauczy się sobie z nimi radzić.

Taka osoba nie będzie do końca wyleczona, ale będzie sprawnie działała?

Tak, bo prawdopodobnie u podstaw ADHD leżą znajdujące się w mózgu wzorce, które trudno wyeliminować w procesie leczenia. Robi się to za pomocą różnych strategii: terapeutycznych lub farmakologicznych.

Czy można zapobiegać pojawieniu się ADHD?


Z tego, co wiemy nie ma takiej możliwości. Wiemy tylko o czynnikach ryzyka. To np. problemy okołoporodowe, czy trudne sytuacje w okresie prenatalnym, ale trudno sobie wyobrazić, żeby w jasny sposób można było wdrożyć odpowiednie działania prewencyjne. To jest mało prawdopodobne.