O jego historii dowiedział się cały świat, kiedy Robert Lewandowski postanowił, że to 7-letni Franek Trzęsowski wyprowadzi go na mecz eliminacji mistrzostw świata z Czarnogórą. Na co cierpi chłopczyk?

7-letni Franek urodził się zdrowy. Niepokojące objawy zaczęły pojawiać się dopiero po kilku tygodniach życia. Lekarze na początku nie wiedzieli, co mu dolega, aż w końcu chorobę zdiagnozowała lekarka, która już wcześniej zetknęła się z tym schorzeniem: to rdzeniowo-przeponowy zanik mięśni typu I.

To niezwykle rzadka choroba, z którą zmaga się na całym świecie tylko 60 dzieci. Objawy najczęściej pojawiają się w pierwszym półroczu życia. Głównym objawem jest symetryczne (po obu stronach ciała) osłabienie i zanik mięśni tułowia i kończyn. W tym typie choroby dziecko nie unosi głowy, nie kopie nóżkami, cicho płacze, słabo ssie i łatwo się męczy. Choroba prowadzi też do zaniku mięśni przepony, co sprawia duże problemy z oddychaniem.

Rdzeniowy zanik mięśni to choroba na podłożu genetycznym i nie jest możliwe jej całkowite wyleczenie. Bardzo ważna jest rehabilitacja, która ma utrzymać jak najdłużej zdolność do samodzielnego poruszania się, ma też zapobiegać przykurczom mięśni i skrzywieniom kręgosłupa. Czasami jest stosowane leczenie chirurgiczne. Istotne jest też unikanie nadwagi, aby nie przeciążać układu kostno-mięśniowego. Ważne są także ćwiczenia oddechowe, które przeciwdziałają pogarszaniu się wydolności oddechowej. W ciężkich przypadkach niewydolności oddechowej, pacjenci korzystają z respiratora.

Całkowite wyleczenie rdzeniowego zaniku mięśni nie jest możliwe. Choroba ma tym cięższy przebieg, im wcześniej wystąpią pierwsze objawy.

Więcej o Franku Trzęsowskim można przeczytać na blogu jego rodziców mojsynfranek.pl/