​Gdy ktoś ze znajomych lub bliskich nam osób zachoruje na chorobę nowotworową, budzi się w nas uczucie współczucia, gdyż nowotwór - zwłaszcza złośliwy - kojarzy nam się z bólem, cierpieniem i przedwczesną śmiercią. Skojarzenia te są prawdziwe w odniesieniu do osób z zaawansowaną chorobą. Większość nowotworów rozwija się przez kilka lat, z których pierwsze są zwykle bezobjawowe.

Zdjęcie ilustracyjne /Piotr Bułakowski /RMF FM

W części przypadków chorobę rozpoznajemy niestety w stadium zaawansowanym. Są to niekiedy pacjenci, którzy mają objawy od dłuższego czasu. Objawy mogą być bardzo subtelne i nie budzić na początku naszego niepokoju. Mogą nawet nas cieszyć, mowa na przykład o redukcji masy ciała u osoby z nadwagą.

Redukcja masy ciała, która nie jest związana ze zmianą stylu życia, czyli zmianą sposobu odżywiania lub ilością aktywności fizycznej, powinna zawsze budzić niepokój.

Innymi objawami, które zwykle już niepokoją pacjentów, są obecność krwi w moczu, w stolcu lub w plwocinie. Na informacje te zwracają uwagę lekarze, kierując pacjentów na badania dodatkowe. Najlepiej jest, jeżeli choroba nowotworowa zostanie rozpoznana zanim pojawią się jej objawy, wtedy jest większa szansa, że nie jest w stadium dużego zaawansowania.

Tak zwane badania przesiewowe adresowane są właśnie dla osób bezobjawowych. Badanie, takie jak kolonoskopia, czyli badanie jelita grubego, umożliwia rozpoznanie nie tylko nowotworu, ale również polipów jelita grubego, które na początku są zwykle łagodne, z czasem jednak mogą ulec przemianie w raka.

Warto aktywnie poszukiwać placówek służby zdrowie, które wykonują badania przesiewowe, takie jak: cytologia, mammografia lub kolonoskopia. Pomiary ciśnienia tętniczego krwi, oznaczenie poziomu cukru i cholesterolu we krwi to inne przykłady badań przesiewowych w kierunku schorzeń nienowotworowych, które również zwykle są bezobjawowe. Do wykonania badań przesiewowych nie jest konieczne posiadanie skierowania od lekarza rodzinnego.

Badania przesiewowe dają szansę na wczesne wykrycie nowotworów oraz usunięcie zmian przednowotworowych, dlatego też sam - 3 lata temu - zgłosiłem się w celu wykonania kolonoskopii przesiewowej. Mówię o tym zawsze swoim pacjentom, zwłaszcza tym, którzy niechętnie się decydują na to badanie, nie mając żadnych dolegliwości. 


(ł)