Cukrzyca to jedno z najczęstszych słów pojawiających się w kontekście zdrowia. Trudno się temu dziwić, skoro w Polsce choruje na nią prawie 3 miliony osób, a na całym świecie ponad 420 milionów. Według ekspertów ten problem będzie się tylko powiększał.

Zdjęcie ilustracyjne /Maciej Kulczyński /PAP

Cukrzyca niejedno ma imię

Wbrew pozorom i niektórym opiniom, cukrzyca nie jest jedną choroba. To zespół schorzeń, które charakteryzują się hiperglikemią, czyli podwyższonym poziomem glukozy we krwi. To z kolei wynika z zaburzeń insuliny, czyli hormonu który odpowiada za regulowanie poziomu cukru.  O cukrzycy możemy mówić wtedy, kiedy poziom glukozy we krwi jest za wysoki lub w jakiś inny sposób jej regulacja jest zaburzona.

>>>DLACZEGO NA CUKRZYCĘ CZĘŚCIEJ CHORUJĄ KOBIETY?<<<

Cukrzyca typu pierwszego jest chorobą pierwotną na którą zapadają nawet ludzie młodzi. Do końca nie wiemy czym jest spowodowana i trudno zdefiniować grupę, która jest na nią szczególnie narażona. Ta odmiana polega na niedostatecznym wydzielaniu insuliny przez organizm. Najczęstszy sposób leczenia to stała kontrola poziomu insuliny i regularne podawanie jej przez zastrzyk. Przy odpowiednim leczeniu nie ma większego wpływu na jakość i długość życia chorego. Gorzej jest, jeżeli przez dłuższy czas pozostaje niewykryta.

>>>TE PRZYPRAWY POMOGĄ W WALCE Z CUKRZYCĄ<<<

 Cukrzyca typu drugiego jest tą odmianą, która występuje u większości chorych (około 80 procent). Może być uwarunkowana genetycznie, ale też może być spowodowana przez  tzw. czynniki środowiskowe, czyli otyłość, złą dietę, małą aktywność fizyczną. Druga odmiana polega na małej wrażliwości organizmów chorych na insulinę. Leczenie tego typu cukrzycy jest bardziej kompleksowe i zaczyna się najczęściej od zmiany stylu życia i diety. Chorzy przyjmują też leki doustnie.

Objawy, które mogą uśpić

Cukrzyca nie ma żadnych spektakularnych objawów i przez wiele lat może pozostać niezauważona. To co powinno nas zaniepokoić, to senność, zmęczenie, czy częste oddawanie moczu. Mogą też występować skurcze mięśni, zaburzenia widzenia i bóle brzucha. Objawy są typowe dla wielu chorób, dlatego cukrzyca często jest rozpoznawana przez lekarzy niespecjalizujących się w tej dziedzinie. To sprawia, że bardzo ważne jest stałe kontrolowanie poziomu cukru we krwi i dokładna obserwacja własnego organizmu.

Cukrzyca - siostra groźnych chorób

Sama cukrzyca jeżeli jest odpowiednio leczona, nie prowadzi do większych powikłań i nie musi mieć wpływu na jakość życia. Trzeba jednak pamiętać, że choroba może prowadzić do innych groźnych powikłań. Cukrzyca może mieć bardzo zły wpływ na układ krwionośny i w prosty sposób może powodować miażdżycy czy zawał serca.  Cukrzyca często może prowadzić do neuropatii, która powoduje zaburzenia czucia, a późno zgłoszona do lekarza może spowodować martwicę kończyny i konieczność amputacji.

Już nie zdrowy, jeszcze nie chory

Przed zachorowaniem na cukrzycę, wiele ludzi ma tak zwany "stan przedcukrzycowy", który może w ciągu kilku lat przerodzić się w regularna cukrzycę. Szacuje się, że w Polsce stan przedcukrzycowy dotyczy nawet 2 milionów osób. Bardzo trudno rozpoznać go rozpoznać, gdyż nie objawia się niczym szczególnym, a poziom cukru we krwi nie jest znacznie podniesiony.

POSŁUCHAJ ROZMOWY REPORTERKI RMF FM ANETY ŁUCZKOWSKIEJ Z DIABETOLOGIEM DR JOANNĄ DZIWURĄ-OGONOWSKĄ

Profilaktyka

Już dziś cukrzyca jest powszechną chorobą, a w przyszłości problem może jeszcze narastać. Eksperci szacują, że do 2040 roku liczba chorych wzrośnie do 640 milionów, co oznacza że co 10 człowiek na Ziemi będzie miał cukrzycę.

>>>NAUKOWCY ODKRYLI NOWY TYP CUKRZYCY<<<

Choroba nie daje ostrych objawów, a ich zlekceważenie może poważnie odbić się na naszym zdrowiu. Dlatego bardzo ważne są regularne badania i kontrolowanie poziomu cukru we krwi. Dotyczy to zwłaszcza osób po 40. roku życia, otyłych, nie uprawiających regularnie sportu. Cukrzyca jest też w pewnym stopniu uwarunkowana genetycznie, dlatego jeżeli mamy w rodzinie kogoś chorego, warto trzymać rękę na pulsie i odpowiednio wcześnie zmienić swój styl życia.