W poniedziałek wieczorem lekarze z Samodzielnego Publicznego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie weszli w spór zbiorowy z dyrekcją placówki. Następnym krokiem ze strony lekarzy tego szpitala może być strajk generalny. Właśnie w tej lecznicy w październiku przez miesiąc trwała głodówka lekarzy rezydentów.

Zdjęcie ilustracyjne /Arkadiusz Grochot /RMF FM

Lekarze cały czas domagają się wzrostu pensji i większych wydatków na zdrowie w Polsce. Sytuacja jest coraz gorsza, a nasz szpital ma ogromne długi - mówią medycy, którzy weszli w spór zbiorowy.  Lekarze czekają na reakcję dyrekcji i Ministerstwa Zdrowia.

To kolejny etap ich protestu po głodówce i rezygnowaniu z dodatkowych umów. Z naszych informacji uzyskanych w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Lekarzy wynika, że podobne spory zbiorowe szykują się też w szpitalach w innych częściach Polski.

Lekarze rezydenci prowadzili protest głodowy od 2 października, domagając się m.in. zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia - do 6,8 proc. PKB w ciągu trzech lat. W tym czasie rząd przyjął projekt ustawy, który przewiduje stopniowe podnoszenie finansowania ochrony zdrowia do 2025 r., kiedy miałoby osiągnąć poziom 6 proc. PKB. Przedstawiciele rezydentów odpowiedzieli, że nie godzą się na propozycję rządu.

(ag)