Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do Konstantego Radziwiłła, żeby ten wyjaśnił ,co robi w celu zmniejszenia czasu pracy lekarzy. Jak zauważa Bodnar, to ile teraz pracują lekarze zagraża bezpieczeństwu zarówno lekarzy jak i pacjentów.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł /Tomasz Waszczuk /PAP

Lekarze swoją pracę wykonują nie tylko na podstawie umowy o pracę, ale też w oparciu o umowy cywilne i indywidualną praktykę. Efekt jest taki, że lekarze pracują więcej ,niż pozwala na to kodeks pracy (48 godzin tygodniowo).  Jest to możliwe dzięki podpisywaniu przez nich tzw. klauzuli "opt-out", która pozwala pracować więcej. Dzięki temu udaje się zapewnić obsadę lekarską na dyżurach w szpitalach i w świątecznej opiece zdrowotnej.

Rzecznik praw obywatelskich zwrócił uwagę na szczególnie trudną sytuację lekarzy pracujących w szpitalnych oddziałach ratunkowych (SOR) i Centrach Urazowych (CU). To miejsca, gdzie ustalenie maksymalnych norm czasu pracy mogłoby wpłynąć na bezpieczeństwo pacjentów i lekarzy - pisze rzecznik.

Jak zwraca uwagę Bodnar, "wieloletnie nawarstwianie się przekroczeń tygodniowych norm czasu pracy negatywnie wpływa na stan zdrowia dyżurujących lekarzy". Przypomina też niedawne przypadki, gdzie lekarze zmarli podczas pełnienia swoich dyżurów - w Niepołomicach, czy Włoszczowej.

Źródło: RPO
(ag)