"Mamy dwie rzeczy do nadrobienia. Pierwsza: zwiększenie nakładów na leczenie i zwiększenie nakładów na psychiatrię tak, aby dojść do średnich standardów europejskich. Chcemy, żeby za kilka lat polska psychiatria osiągnęła średni europejski poziom" – powiedział w rozmowie z PAP Marek Balicki, pełnomocnik ministra zdrowia ds. reformy psychiatrii. "Druga to reforma" – dodał.
Jeżeli zrealizujemy to, co już rozpoczęliśmy, będziemy mieli zasadniczą zmianę w psychiatrii. Myślę o Narodowym Programie Ochrony Zdrowia Psychicznego, który został przyjęty w lutym 2017 r., w ramach którego uruchomiono pilotaż psychiatrii środowiskowej, który wystartował w lipcu ubiegłego roku i o reformie psychiatrii dziecięcej, która rusza jesienią - powiedział Balicki, pełnomocnik ds. reformy psychiatrii. Funkcja pełnomocnika daje mi dużo większe możliwości i umożliwia lepsze wykonywanie tych zadań, które wykonywałem jako kierownik biura pilotażu. To osobiście dla mnie ważne, bo z psychiatrią jestem związany od 40 lat, byłem posłem, który 25 lat temu prowadził prace nad ustawą o ochronie zdrowia psychicznego uchwaloną w sierpniu 1994 r. - dodał.
Zgodnie z zarządzeniem do zadań pełnomocnika należy: inicjowanie i koordynowanie działań mających na celu reformę i rozwój opieki psychiatrycznej w Rzeczypospolitej Polskiej, z wyłączeniem leczenia uzależnień; koordynacja realizacji założeń Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego w zakresie reformy opieki psychiatrycznej; wykonywanie innych zadań zleconych przez ministra zdrowia; przedstawianie ministrowi zdrowia: informacji w zakresie analiz, ocen i wniosków związanych z realizacją zadań oraz propozycji w zakresie rozwiązań legislacyjnych i organizacyjno-finansowych rekomendowanych w celu rozwoju opieki psychiatrycznej.
Powołanie pełnomocnika ds. reformy psychiatrii ma również znaczenie symboliczne. Pokazuje, że odchodzimy od stygmatyzacji tego obszaru opieki zdrowotnej - zauważył Balicki. Psychiatria jest gorzej traktowana finansowo niż inne dziedziny, to efekt polityki prowadzonej od dziesięcioleci. Ale pilotażowy program wprowadzony w lipcu ub.r. jest przełamaniem tej tendencji. Kwota wydawana na leczenie jednego pacjenta zwiększa się o 50 proc. Także reforma psychiatrii dzieci i młodzieży, która ma ruszyć jesienią, spowoduje zwiększenie wydatków na leczenie pacjentów. Otworzyła się szansa, żeby zacząć nadrabiać zaległości w tej dziedzinie - tłumaczył.